Marketing w opiece domowej. Tu najważniejsi są ludzie

Branża: specjalistyczna opieka domowa i paliatywna

Zakres prac: strategia i koncepcja kampanii jubileuszowej, hasło, struktura działań

Cel: stworzenie pozytywnej komunikacji wokół jubileuszu działalności hospicjum

Wyzwanie

Klient działa w obszarze opieki domowej i hospicyjnej. To branża, która dotyka tematów, o których rzadko mówi się w marketingu: choroba, cierpienie, odchodzenie. Mimo to firma chciała uczcić 30-lecie istnienia – w sposób, który byłby prawdziwy, delikatny, a jednocześnie wzmacniający.

Najważniejsze pytanie brzmiało: jak mówić o czymś tak trudnym, żeby dawać ludziom siłę – a nie przygnębienie?

Rozwiązanie

Zamiast opowiadać o firmie, zaproponowałem, by opowiedzieć o tym, co naprawdę zostaje w pamięci – o bliskości.

Bliskości, którą pacjenci czują dzięki opiece. Bliskości między chorymi i ich rodzinami. Bliskości, która pomaga lepiej żyć – nawet wtedy, gdy wiadomo, że czasu nie zostało wiele.

Cała kampania została zbudowana wokół hasła:

Najważniejsze, by być blisko

To było więcej niż hasło – to była rama. Wszystkie działania miały ten sam cel: oddać głos pacjentom i ich bliskim. Pokazać, że opieka to nie tylko medycyna. To też relacja.

Plan kampanii zakładał:

• spot z udziałem pacjentów, którzy własnymi słowami mówili, czym jest dla nich bliskość,

• reportaż, wywiad i raport ogólnopolski o tym, jak Polacy postrzegają bliskość,

• sesja zdjęciowa pacjentów i rodzin, z której powstała wystawa i albumy – jako osobisty prezent dla uczestników,

• działania lokalne i edukacyjne – warsztaty, konkursy, spotkania budujące wspólnotę podopiecznych hospicjum i jego otoczenia.

Każdy element kampanii był zaprojektowany tak, by nie odciągać uwagi od tego, co naprawdę ważne: ludzi i ich historii.

Efekt

Kampania pokazała, że można mówić o trudnych tematach bez patosu i bez lęku. Z szacunkiem, spokojem i autentycznością.

To nie była laurka na 30-lecie. To było mądre przypomnienie, że wartość firmy z tej branży mierzy się tym, co zostaje w drugim człowieku.

Previous
Previous

Komunikacja ESG. Realne znaczenie, bez greenwashingu